Vega jednak nie zrobi filmu o Kamilu Durczoku? Rodzina zmarłego dziennikarza podjęła radykalne kroki
Kamil Durczok był przed laty jedną z ikon dziennikarstwa. Początkowo pracował dla Telewizji Polskiej, ale wkrótce potem przeszedł do TVN-u. Prowadził w nim najpopularniejszy program informacyjny, Fakty. Niestety jego kariera w końcu runęła jak domek z kart. Wszystko przez serię skandali z jego udziałem. Zaczęło się od zarzutów o mobbing i molestowanie, które wystosował jeden z ogólnopolskich periodyków. Durczok w efekcie wyleciał z pracy, a potem było już tylko gorzej. Jego renomę zupełnie zrujnowały dwa wydarzenia: rajd pod wpływem alkoholu i afera wekslowa. Skandalista pożegnał się ze światem doczesnym w listopadzie ubiegłego roku. Od tego czasu jego postać dalej wzbudza kontrowersje.
Informator serwisu Pudelek podał nawet, że reżyser Patryk Vega chciałby stworzyć film poświęcony zmarłemu pracownikowi mediów.
Patryk jest zafascynowany tym tematem w sensie psychologicznym i socjologicznym. Tym, jak bardzo można w życiu upaść, mając w życiu wszystko. Historia człowieka, który miał duży pierwiastek autodestrukcji w sobie. Zdaniem Patryka Kamil Durczok to postać rodem z Dostojewskiego. A to wszystko historia jego kariery, wzlotów i upadku na tle blichtru show-biznesu: wielkie pieniądze, ludzie z pierwszych stron gazet, politycy, narkotyki, kobiety, molestowanie, alkohol i płatna miłość – przekazał rozmówca internetowego tabloidu.
Teraz jednak wszystko wskazuje na to, że takowy film nie ujrzy światła dziennego. Dlaczego?
Kamil Durczok jednak nie stanie się bohaterem filmu?
Negatywnie na doniesienia prasy zareagowała Marianna Dufek, była żona Durczoka, która negatywnie odnosi się do dotychczasowej twórczości Vegi.
Myślę, że Kamil nie zasłużył sobie na to, żeby Vega robił o nim film. Doprecyzowując - jak najgorzej oceniam twórczość tego reżysera. I nie mamy o czym ze sobą rozmawiać – powiedziała w rozmowie z dziennikiem "Fakt".
Jeszcze więcej od Marianny dowiedział się Pomponik. W rozmowie z dziennikarzami portalu przekazała, że już rozmawia w tej kwestii z prawnikami.
To jest bardzo trudna sprawa. Nie wiem czy nie komentujemy klasycznego humbuka, dodatkowo robiąc panu Vedze reklamę... W tej chwili nie ma czego blokować. Jestem na etapie konsultacji z prawnikami – wytłumaczyła.
Dodała też, że Vega teoretycznie nie może zrobić filmu bez zgody bliskich Kamila, lecz jest jedno "ale".
Nie może, ale jak się uprze – a wiemy, że jest specyficzny – to może próbować to obejść.
Myślicie, że bliskim Kamila Durczoka uda się wywalczyć, aby film nie powstał?
