NewsyKrzysztof Stanowski przyznał się do porażki. "Nie zdołałem zadać ostatniego ciosu"

Krzysztof Stanowski przyznał się do porażki. "Nie zdołałem zadać ostatniego ciosu"

Krzysztof Stanowski, Andrzej Duda (fot. KAPiF)
Krzysztof Stanowski, Andrzej Duda (fot. KAPiF)
Źródło zdjęć: © KAPiF
04.02.2024 16:38, aktualizacja: 04.02.2024 16:58

Krzysztof Stanowski podzielił się z fanami ciekawą refleksją za pośrednictwem mediów społecznościowych. Znany komentator raz jeszcze odwołał się do swojej kontrowersyjnej rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą. Dlaczego, jak sam określił, zaliczył druzgocącą porażkę?

Polski internet nieustannie żyje wywiadem, który Krzysztof Stanowski przeprowadził a prezydentem Andrzejem Dudą na swoim nowym kanale. Nie obyło się bez kontrowersyjnych wypowiedzi, z których największym echem odbiła się ta o Ukrainie. Znany z Kanału Sportowego komentator nie zamierza jednak odpuszczać. Na swoim profilu X (wcześniej Twitter) przyznał się swoim fanom do... porażki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Krzysztof Stanowski o swojej "porażce"

Dziennikarz postanowił raz jeszcze odwołać się do swojego wywiadu z prezydentem, przyznając, że popełnił podczas niego spory błąd. Biorąc pod uwagę ilość pozytywnych komentarzy, które otrzymał po publikacji wywiadu, mogło wydać się to zaskakującym wyznaniem.

Muszę się przyznać do druzgocącej porażki. Druzgocącej - rozpoczął tajemniczo.

Okazało się, że przyczyną jego wyrzutów sumienia była akcja WOŚP. Stanowski licytował spotkanie z prezydentem Wrocławia, nie zdołał jednak przebić ostatecznej oferty. Wszystko przez to, że w tamtym czasie nagrywał rozmowę z Dudą.

Otóż w ramach WOŚP licytowałem dzień z Jackiem Sutrykiem, prezydentem Wrocławia. Dobiło już do 30 000 złotych, chciałem jechać dalej. Ale aukcja kończyła się w trakcie wywiadu z prezydentem Andrzejem Dudą, przez co nie zdołałem zadać ostatniego ciosu. Przegrałem - powiedział.

Co sądzicie?

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także