NewsyPopek nie zrobi nowych tatuaży? Wydał oświadczenie: "Wkurzyliście mnie"

Popek nie zrobi nowych tatuaży? Wydał oświadczenie: "Wkurzyliście mnie"

Popek nie zrobi nowych tatuaży? Wydał oświadczenie: "Wkurzyliście mnie"
11.12.2023 08:10, aktualizacja: 11.12.2023 08:27

Raper Popek (właśc. Paweł Mikołajuw) udziela się muzycznie od 2001 roku. Ogólnopolską popularność zdobył na przestrzeni ostatniej dekady, głównie za sprawą ekstremalnych metamorfoz wizerunku. Najpierw wytatuował sobie gałki oczne, zmieniając ich kolor. Następnie poddał się skaryfikacji, czyli zabiegowi wykonania "ozdobnych" blizn na twarzy.

Na tym nie poprzestał. Wkrótce wstawił sobie zęby za ponad 300 tysięcy złotych. Od kilku tygodni  tatuażysta Mistyk tatuuje twarz artysty. Ozdoby z tuszu trafiły na czoło, policzki i skroń Popka. Wiele emocji wywołał jeden z napisów, jaki znalazł się na jego obliczu – wulgarne słowo "Je***".

Chciałbym „zapomnieć” tego narkomana. I przestać z tym gów*** (uzależnieniem). Ludzie mówią, że napisałem sobie wulgaryzm na twarzy. Czy wy, kur***, jesteście ślepi? Tu jest napisane: „Je***”, a poniżej co widzicie? Jesteście ślepi? Tam jest pięć kresek kokainy, bo ja chcę z tym skończyć. I za każdym razem, gdy będę patrzył w lustro, będę sobie o tym przypominać. Dlatego warto – wytłumaczył raper, dlaczego zrobił sobie ten tatuaż.

Tatuaże na twarzy wywołały skrajne emocje u słuchaczy Popka. Niektórzy posunęli się nawet do sugestii, jakoby 45-latek został wykorzystany dla zwiększenia popularności. Wokalista stanowczo zaprzeczył tego typu pogłoskom, podkreślając, że samodzielnie podjął decyzję o tatuowaniu.

Popek nabrał swoich fanów?

W czwartek 7 grudnia Popek zamieścił na Instagramie projekt swojej "nowej" twarzy, który miał go upodobnić do kościotrupa. Do wizualizacji dodał niepokojący wpis.

Projekt skończony, mam dość. (…) nie mogę zebrać myśli. Będąc z wami szczery, to wszystko mnie przerosło. Skończyliśmy o 4 rano. Zawsze chciałem być sławny (…). Okazało się to dla mnie przekleństwem. (…) Mam nadzieję, że już nikt na ulicy nie powie do mnie już nigdy więcej: „Popuś, czy to ty?”. Od dzisiaj jestem, mam nadzieję (…), dla was niewidzialny. Kocham was wszystkich, nienawidzę siebie za to, kim jestem – napisał.

Po kilku dniach wyjaśnił, że zarówno projekt, jak i wpis, stanowiły prowokację.

Zostaliście wykorzystani przez typa, który został wykorzystany. Sztuczna inteligencja zrobiła za mnie karierę? Liczby nie kłamią. Słuchajcie ja nigdy nie byłem fejkiem. Wkurzyliście mnie, nie celowałem w jakiś rekord komentarzy, ukrywałem się dwa dni, żeby mojej twarzy nie było widać – objaśnił Mikołajuw w nowym oświadczeniu.

Popek chciał pokazać internautom, że jest w stanie nimi manipulować.

Kocham się za to kim jestem. Wszystko to był fejk. Chciałem wam pokazać, że jesteście marionetkami w moich łapach, jak pstryknę palcem i powiem w lewo, to idziecie w lewo. Jak nagrywam „Dirty Dianę” i mówię, że to będzie największy hit, to on się nim stanie. Jeśli jesteś piekarzem, rób dobry chleb – podsumował wypowiedź.
Popek chce tak wyglądać (fot. Instagram)
Popek chce tak wyglądać (fot. Instagram)
Raper Popek wytatuował sobie napis na głowie (fot. Instagram)
Raper Popek wytatuował sobie napis na głowie (fot. Instagram)
Raper Popek wytatuował sobie napis na głowie (fot. Instagram)
Raper Popek wytatuował sobie napis na głowie (fot. Instagram)
Popek z rodziną (fot. Instagram)
Popek z rodziną (fot. Instagram)
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także